Czy patrząc na Dodę nie mieliście czasem wrażenia, że kogoś wam przypomina? Nigdy? Naprawdę nie? Bo "Super Ekspress" miał i o tym napisał. Dziennikarze zauważyli, że Doda łudząco przypomina amerykańską wokalistkę Christinę Aguilerę. Ściąga od Aguilery styl ubierania, fryzury, itp, itd. Na potwierdzenie swej kontrowersyjnej tezy "SE" znalazł dowody.
My Dodzie nie zarzucamy kopiowania, ale z zaciekawieniem przyjęliśmy artykuł "SE". Oto wybrane fragmenty:
(...) kreatywności starcza jej na tylko na tyle, by naśladować amerykańską gwiazdę: identyczne sukienki, spodnie, bluzeczki, fryzura, a nawet dodatki...
Dla "SE" to, że Doda zżyna od Aguilery jest więc oczywiste.
(...) wystarczy obejrzeć kilka zdjęć by stwierdzić, że podobieństwo nie może być dziełem przypadku, ale celowym zabiegiem: sukienka, w której Doda była w tym roku na swoich 23. urodzinach, jest identyczna z kreacją Aguilery z MTV Music Awards w 2004. Spodnie z odważnym wycięciem na pupie, którymi Dorota teraz szokuje na koncertach, Christina nosiła już pięć lat lat temu! Nawet wjazd na harleyu na scenę podczas ubiegłorocznych TOPtrendów, jest zerżniety z urodzinowego wejścia Aguilery na swoje 21. urodziny w 2001 roku! Dla znawcy od ciuchów Tomka Jacykowa fakt, że Doda kopiuje Aguilerę nie jest czymś nadzwyczajnym. Ale też nie jest powodem do chluby.
Jeśli chce czerpać z takich wzorców, może to zrobić. W show-biznesie wszystkie chwyty są dozwolone. Ale nie wydaje mi się, żeby Aguilera była dobrym wzorcem, bo wygląda jak tania ladacznica. O ile w Ameryce bycie wulgarnym jest dobrze przyjmowane, o tyle Słowianka w lateksie budzi kontrowersje.
credit: plotek.pl